Historia sztandaru

KALENDARIUM HISTORII 
Sztandaru Państwowej Średniej Szkoły Rolniczo-Leśnej 
w Żyrowicach

1934 

Od powstania Szkoły w 1924 roku społeczność szkolna odczuwała potrzebę posiadania sztandaru. Szczególnie odczuwano jego brak przy obchodach ważnych uroczystości państwowych i szkolnych. Jednak niepewna sytuacja szkoły w początkowych latach jej istnienia wymuszała poświęcenia czasu, środków i sił na rozwiązywanie różnych problemów. 

W 1934 roku powołano Komitet sztandarowy, który opracował konkurs na projekt sztandaru. Rozesłano informacje do organizacji studenckich wyższych uczelni plastycznych: Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie (Wydział Sztuk Pięknych) i Państwowej Szkoły Technicznej we Lwowie (Wydział Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego). Sztandar mógł powstać tylko ze składek. Zebrano fundusz wynoszący około 300 zł. Obawiano się więc, że wyznaczona nagroda nie zainteresuje artystów do nadesłania prac. Tym bardziej ucieszono się, gdy zaczęły docierać prace konkursowe. Sześć projektów przysłano ze Lwowa i jeden z Warszawy. 

 

1935 

Na wiosnę 1935 roku urządzono w auli szkolnej wystawę nadesłanych prac połączoną z plebiscytem na najlepszy projekt. Wzięła w nim udział kadra i młodzież szkoły oraz zaproszeni goście, a wśród nich hrabia Emeryk Hutten-Czapski. Największą liczbę głosów otrzymała praca pani Ireny Dybowskiej z Warszawy. Jak zaznaczono projekt ten najlepiej utrafił w odczucia i wyobrażenia glosujących, a przy tym ujmował niezwykłym pietyzmem w wypracowaniu, zarówno całości, jak i poszczególnych detali. Autorka wykonała swój projekt w dwóch wersjach po dwie plansze: mniejszej – kolorowej i w naturalnym rozmiarze – czarnym tuszem. 

Plansza ikonograficzna przedstawiała wizerunek Matki Boskiej Żyrowickiej (przypominał kopię obrazu z ołtarza w Kościele w Żyrowicach) z dodanym napisem w otoku: „Matko Najświętsza Miej Nas Swe Dzieci w Nieustającej Opiece”. Na drugiej planszy widniało godło państwowe z napisem w otoku: „W nauce pracy dla dobra Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej”, pod orłem znajdowała się pełna nazwa szkoły w Żyrowicach. Emblematami wydziałów były stylizowane kłosy pszenicy i liście dębu z gronkami żołędzi. Oba motywy po stronie z orłem, splatając się w porządku rytmicznym tworzyły obramowanie, po stronie ikonograficznej pojedyncze motywy były rozmieszczone na przemian w wierzchołkach planszy. Projekt przyjęto do realizacji. Towarzystwo Paramentowe przy Zakładzie św. Józefa w Pelplinie prowadzone przez Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a’ Paulo wykonało sztandar (atłas, haft płaski, nici srebrne i  złote, aplikacja, pikowanie, frędzle). Gotowy sztandar szkoła otrzymała na wiosnę. Zachwycał wszystkich prawdziwym artyzmem wykonania i w pełni spełnił zamierzenia projektu pani Ireny Dybowskiej. Wykonanie zyskało wysoką ocenę artystyczną i jak zaznaczono zasługiwało na miano arcydzieła sztuki hafciarskiej.

 

Wizerunek Matki Bożej Żyrowickiej był bliski sercu całej społeczności szkolnej, tym bardziej, że w szkolnym kościele, w głównym ołtarzu, znajdował się Jej obraz namalowany przez polską malarkę Łucję Bałzukiewicz. Uroczystego poświęcenia obrazu dokonał ks. biskup Władysław Bandurski z Wilna. Na pewno obraz już był w 1931 roku, co potwierdza dokument z wizytacji kościoła w Żyrowicach znajdujący się w Archiwum Państwowym w Wilnie. Miał zapewne uświetnić uroczystości związane z Jubileuszem 200 – lecia koronacji obrazu Matki Bożej Żyrowickiej, które odbywały się w 1930 roku. 

Pani Irenie Dybowskiej udało się ująć malarskie podobieństwo Matki Bożej z wizerunkiem kościoła w Żyrowicach, co podkreślano zadowoleniem. Żyrowiacy zanotowali w „Księdze…”

Twórczyni zrealizowanego projektu sztandaru, Irena Dybowska, wielkodusznie zrzekła się swojej nagrody. Szkoła w ten sposób i po wsze czasy pozostała jej niespłaconą dłużniczką. 

 

1936 

Poświęcenie sztandaru jest niezwykle doniosłym momentem w historii każdej szkoły, także i w Żyrowicach przygotowywano się do niej z wielkim zaangażowaniem. Uroczystość, powiązana z wbijaniem gwoździ pamiątkowych, została wyznaczona na 3 maja 1936 roku. Wysłano szereg zaproszeń do przedstawicieli władz państwowych i leśnych (m. in. do dyrektorów DLP w Białowieży i w Wilnie). Do zaproszeń dołączono „gwoździe” w formie cienkich płytek z wyrytym imieniem i nazwiskiem adresata. Zamysł podreperowania w ten sposób budżetu nadspodziewanie przyniósł wielkie efekty. 

Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali: pani Janina Kostro, żona dyrektora szkoły i hr. Emeryk Hutten-Czapski, poseł na Sejm Rzeczypospolitej. Wszystko odbyło się zgodnie z zamierzeniami: wbijanie gwoździ, uroczyste przemowy, przejęcie sztandaru od rodziców chrzestnych przez ówczesnego dyrektora Edwardo Kostro.

 

1936-1939 

Miejscem stałego przechowania sztandaru stała się gablota, w formie płytkiej dębowo-szklanej szafy z miejscem na drzewce umieszczona w gabinecie dyrektora szkoły. Sztandar wprowadzany i wyprowadzany był zawsze w asyście pocztu, z zachowaniem ceremoniału. Swoim udziałem uświetniał wszystkie ważniejsze uroczystości państwowe i szkolne. Nie był to długi okres – tylko trzy lata, do czasu wybuchu wojny w 1939 roku. 

1939 

Losy szkoły w Żyrowicach splotły się ściśle z historycznymi wydarzeniami w naszym Państwie, od 1 września 1939 roku bohatersko odpierającym napaść hitlerowskich Niemiec. Pomimo trwającej już dwa tygodnie wojny, szkoła przygotowywała się do przyjęcia uczniów. Jednak kolejny, szesnasty już rok szkolny nigdy się nie zaczął. 17 września 1939 roku na tereny wschodnie Rzeczypospolitej wkroczyła Armia Czerwona. W tym dniu rozpoczęły się akcje odwetowe na placówki administracyjne, instytucje, posterunki, władze polskie oraz osoby narodowości polskiej. 

Szkoły żyrowickiej również nie oszczędzono. Już wczesnym rankiem 17 września na teren gmachu szkolnego oraz internatu wtargnęła grupa miejscowych Białorusinów komunistów i z premedytacją przystąpiła do dewastacji. Zniszczone zostały akta personalne uczniów, wszystkie dokumenty pracy pedagogicznej, administracyjnej i finansowej oraz kronika szkolna obydwu wydziałów. Spalono wszystkie prace dyplomowe absolwentów, bogate zbiory entomologiczne i zielniki, rozgrabiono gabinety dydaktyczne, narzędzia i sprzęt mierniczy. Robiono to z nienawiścią do wszystkiego, co polskie. Chciano, aby nie pozostał ślad istnienia polskiej szkoły. Prawie się to udało. 

Pani Alina Janowska wspominała:

Do gabinetu dyrektora szybkim krokiem wszedł Tata i skierował się ku oszklonej gablocie, w której zawsze wisiał rozpięty sztandar szkoły. Otworzył ją kluczykiem, wyjął sztandar i położył na biurku. Niecierpliwymi ruchami odwiązywać zaczął tasiemki przywiązujące materiał do drzewca. Zdziwiona spytałam: Po co to robi? Muszę go szybko schować – odparł, składając sztandar w kostkę. Drzewce błyszczące od srebrnych gwoździ zostały obok, przy biurku. Ktoś zapukał. Był to pan Kazimierz Keller. Tata zawijając sztandar w jakiś materiał omawiał z nim monosylabami miejsce i sposób ukrycia. Mówili o wywiezieniu go do Słonima, do któregoś z kościołów.

I tak też się stało. Kazimierz Keller sztandar schowany pod marynarką wyniósł z gabinetu dyrektora Stanisława Janowskiego i przewiózł do Słonima. Był to ostatni moment. Wojska sowieckie zajęły budynki szkoły. Wszyscy użytkownicy mieszkań służbowych otrzymali nakaz pilnego ich opuszczenia dla potrzeb dowództwa. Następnego dnia aresztowano i uwięziono całą kadrę pedagogiczną na czele z dyrektorem, a także inteligencję polską z miasteczka i okolic. Nauki nie wznowiono.

 

1939-1989 

Niestety nie jest znana pełna lista ludzi dobrej woli, którzy przez długie półwiecze chronili Sztandar i przekazywali go sobie z rąk do rak jak świętość. Wiadomo jedynie, że sztandar szkoły przywieziony jesienią 1939 roku do klasztoru niepokalanek w Słonimiu przyjęły s. Marta od Jezusa (Kazimiera Wołowska) – przełożona klasztoru i s. Ewa od Opatrzności (Bogumiła Noiszewska) – lekarka i nauczycielka. Obie siostry 18 grudnia 1942 roku zostały aresztowane i następnego dnia rozstrzelane w masowej egzekucji na Górze Piertalewickiej na przedmieściu Słonimia. 

Nie wiadomo, kto opiekował się sztandarem później, przez ponad czterdzieści lat. Wobec wszystkich nieznanych, którym wdzięczni są nie tylko Żyrowiacy, ale każdy kto ma możliwość podziwiania sztandaru, chylimy czoła z szacunkiem. Siostry niepokalanki, którym zaufano w 1939 roku, docenił papież Jan Paweł II. W dniu 13 czerwca 1993 roku w Warszawie, podczas VII Pielgrzymki do Polski, wyniósł do chwały ołtarzy 108. polskich męczenników drugiej wojny światowej zamordowanych z nienawiści do wiary katolickiej. Wśród nich były siostry Marta i Ewa ze Zgromadzenia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Poznajmy je bliżej, aby pozostały w naszych sercach i pamięci.

 

1989 

Żyrowiacy po wojnie poszukiwali kontaktu z panem Kazimierzem Kellerem, by zdobyć bliższe szczegóły ukrycia sztandaru szkolnego w Słonimiu, jednak próby się nie powiodły. Pan Stanisław Morawski uzyskał informacje, że rodzinie Kellerów udało się przedostać do rodzinnego Murzynka k/Gniewkowa na Kujawach pod okupację niemiecką. Namawiany do podpisania volkslisty nie wyrzekł się narodowości polskiej, za co został wywieziony do pracy w Niemczech. Ciężko pracując stracił zdrowie, a po chorobie płuc zmarł. Nic więcej nie ustalono.

Po 50 latach, po raz pierwszy, w dniach 24-27 kwietnia 1989 roku odbył się wyjazd absolwentów Wydziału Leśnego i Rolnego (i ich rodzin) do Żyrowic. Inicjatorem tego wydarzenia była pani Alina Janowska. Było to ogromne przeżycie dla wszystkich, którzy zdecydowali się na podróż do miejsc lat młodości, a także wielka niewiadoma. Uczestnicy wycieczki po trudach przekraczania granicy zatrzymali się w Grodnie w hotelu o tej samej nazwie. Kolejny dzień poświęcili na zwiedzanie zabytków miasta, chodzili śladami Stefana Batorego i Elizy Orzeszkowej. Jednak każdy czekał już na kolejny dzień – na wyjazd do ukochanych Żyrowic. 

Wspomnieniem z najważniejszego momentu pobytu na Ziemi Słonimskiej podzieliła się pani Alina Janowska, która przekazała swoje odręczne zapiski panu Edwinowi Drobkiewiczowi, pracownikowi Naczelnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

W Słonimiu zajechaliśmy do kościoła niepokalanek, aby zostawić książki, elementarze do nauki języka polskiego prowadzonej przez parafię. Mieliśmy już wiadomość przekazaną od Słonimian, którzy przyjeżdżali tu wcześniej, że brak jest tam wszelkich polskich książek. Po miłych rozmowach z księdzem Witoldem Żelwietro zwróciłam się do niego z pytaniem „Czy przypadkiem nie ma tu naszego sztandaru szkoły żyrowickiej?” Nastąpiła mała pauza… i ksiądz kazał iść za nim. W długim, szerokim korytarzu stały pod ścianą wielkie kufry. Ksiądz otworzył jeden z nich: „Powinien gdzieś tu być!?” Po odsłonięciu kilku warstw papierów i materiałów ukazał się naszym oczom zwinięty jedwab sztandaru. Trudno opisać, co czułam, gdy powoli ks. Żelwietro rozwijał najpierw jedną, a potem drugą część. Weszliśmy z nim do kościoła, żeby zrobić zdjęcia. Ksiądz oświadczył, że nie ma nic przeciwko temu, aby sztandar oficjalnie przekazać Żyrowiakom w kraju.  

Wrócili do swoich domów, do najbliższych, aby opowiadać, na nowo przeżywać i spisywać zapamiętane chwile. Na spokojnie musieli rozważyć, co dalej? Znaleziono sztandar. Ale jak go odzyskać? Kto może pomóc?

 

1989-1991 

Lata 1989-1991 – to czas poszukiwania sposobu na powrót sztandaru pod opiekę żyjących w kraju Żyrowiaków. Sam wybór miejsca przechowywania sztandaru w Polsce wzbudził ogromne emocje. Padały różne propozycje: Jasna Góra, szkoła leśna w Brynku lub Białowieży. Wybrano Białowieżę. Żyrowicka Rodzina próbowała dotrzeć do najwyższych szczebli władz kościelnych Polski. Mieczysławowi Saramowiczowi udało się spotkać z ks. biskupem Tadeuszem Kondrusiewiczem, administratorem apostolskim diecezji mińskiej, i przekazać prośbę Żyrowickiej Rodziny – dokument opisujący historię sztandaru wraz z fotografiami. Ich prośby spotkały się z życzliwym przyjęciem i zainteresowaniem. Jednak czas mijał, a sposobu na powrót sztandaru i przekazanie w opiekę do Białowieży – nie znaleziono. Żyrowiacy szukali więc pomocy w innych instytucjach, lecz ich nadzieje na pomyślne załatwienie sprawy coraz bardziej gasły. Podpowiedziano im, że może… Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Ku ich ogromnej radości w dniu 15 marca 1991 roku doszło do pierwszego roboczego spotkania w MSZ z doradcą ministra w Departamencie Konsularnym i Wychodźstwa, Romanem Gułą. Po dwóch tygodniach od pierwszego spotkania w MSZ przewiezienie sztandaru do Polski, w dniu 26 marca 1991 roku zostało uwieńczone sukcesem. 

Uroczystego przekazania sztandaru Żyrowickiej Rodzinie w dniu 16 kwietnia 1991 roku dokonał dyrektor Departamentu Konsularnego i Wychodźstwa MSZ, Krzysztof Szumski, w obecności doradcy ministra Romana Guły. Sztandar przejęła delacja Zarządu Żyrowickiej Rodziny.

Naczelny Zarząd Lasów Państwowych bardzo zaangażował się w sprawy związane z renowacją sztandaru i organizacją przekazania go do Białowieży. Osobą, która została wydelegowana do prowadzenia wszelkich działań i kontaktów z Żyrowiakami był pan Edwin Drobkiewicz, w tym czasie główny specjalista w Biurze ds. Osobowych. Pierwsze ze spotkań organizacyjnych odbyło się tuż po przekazaniu sztandaru przez pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych – 16 kwietnia 1991 roku w Sali konferencyjnej Naczelnego Zarządu Lasów Państwowych. Na spotkaniu był obecny Naczelny Dyrektor LP – dr inż. Jerzy Smykała, który objął Honorowym Patronatem uroczystość „Powitania sztandaru w Białowieży”, której termin ustalono na 1-2 września 1991 roku. 

Na spotkaniu ustalono, że niezwłocznie należy przystąpić do renowacji sztandaru, a także wykonać drzewce z odlewem orła. Zwrócono się do Naczelnego Dyrektora Lasów Państwowych z prośbą o sfinansowanie kosztów renowacji.

Członkowie Komitetu Organizacyjnego przystąpili do działania. Mieli mało czasu, gdyż tylko niecałe pięć miesięcy, a prac do wykonania dużo. Jednak dobrze zorganizowani, otoczeni sprzyjającymi im osobami i instytucjami umiejętnie dopinali organizację uroczystości. 

Pracownia artystyczna Muzeum Narodowego w Warszawie podjęła się naprawienia uszkodzonego haftu, zszycia sztandaru i wykonania frędzlowania. Drzewce wykonano w warsztatach Ośrodka Transportu Leśnego w Zagnańsku, natomiast odlew orła był dziełem pana Edwarda Juszczuka. Wykonano zaplanowaną gablotę do przechowywania sztandaru oraz odpowiednie drzwi do kaplicy w kościele w Białowieży.

Pod hasłem „Powitanie sztandaru” rozsyłano do absolwentów i ich rodzin pisma, w których dokładnie opisano działania, jakie należy wykonać, aby godnie przekazać sztandar społeczności białowieskiej.

 

1991

W niedzielę, 1 września 1991 roku, o godz. 9.00 w auli internatu szkoły spotkali się wszyscy przybyli na święto Żyrowickiej Rodziny. Uroczyście wprowadzono odzyskany sztandar. Zrobił ogromne wrażenie na zebranych. Przepięknie odrestaurowany, z nowymi drzewcami prezentował się wspaniale. Przystąpiono do wbijania pamiątkowych „gwoździ”. Miało to charakter symboliczny i bardzo wzruszający, szczególnie dla tych, którzy byli obecni w 1936 roku na uroczystościach poświęcenia sztandaru w Żyrowicach. Wśród przybyłych absolwentów, aż 14 osób uczyło się w tamtym okresie. Wbito 15 mosiężnych „gwoździ”. Każdy ponumerowany liczbami od 1 do 15. 15 liczb – 15 lat istnienia szkoły. 

Po tej doniosłej ceremonii poczet sztandarowy w składzie: Włodzimierz Pirożnikow (chorąży) oraz Zygmunt Braur i Stanisław Dutkiewicz wyprowadził sztandar na dziedziniec internatu, gdzie uformował się pochód złożony z Żyrowiaków, zaproszonych gości i młodzieży szkoły. Przy dźwiękach orkiestry wojskowej z Jednostki Straży Granicznej w Białymstoku przemaszerowano do pobliskiego kościoła pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Mszę św. celebrował proboszcz białowieskiej parafii ks. Ryszard Paszkiewicz. 

Poświęcenie sztandaru odbyło się z należytym ceremoniałem. Odczytano „Akt powierzenia Sztandaru” pod opiekę parafii w Białowieży. Dokument został podpisany przez ks. Ryszarda Paszkiewicza oraz Mieczysława Saramowicza, Aliną Janowską-Zabłocką i Zdzisława Kostro. Fragment Aktu, który na długo pozostał w pamięci obecnych:

Wyrażamy także wolę naprawienia krzywd minionego półwiecza, pozbawienia Sztandaru roli Jego przeznaczenia. Wyrażamy pragnienie i pełną aprobatę, aby nasz symbol istnienia naszej Szkoły odzyskał prawo do życia, a nie stał się jedynie muzealną pamiątką.

Żyrowiacy przekazali również urnę z ziemią spod szkolnego kościółka. Zebrała ją pani Alina Janowska-Zabłocka podczas wyjazdu do Żyrowic w kwietniu 1989 roku, podczas której odnaleziono sztandar. 

Po Mszy świętej wyprowadzono sztandar przed kościół i tu nastąpił wzruszający moment, zarówno dla Żyrowiaków jak i dla osób, którym dane było wraz nimi przeżyć te niesamowite chwile. W pokłonie, ze łzami w oczach, całowali go i przytulali się do niego – „witali go”. Na wszystkich to zrobiło ogromne wrażenie. 

Sztandar oraz urna zostały umieszczone w specjalnie przygotowanej gablocie w Kaplicy Matki Bożej Żyrowickiej. Nie było i nie ma lepszego miejsca. Żyrowiacy zawsze podkreślali, że Jej opiece zawdzięczali swoje życie, zdrowie i… sztandar. 

W poniedziałek, 2 września 1991 roku, o godz. 8.00 przybyli goście i społeczność szkolna wzięła udział w uroczystej Mszy świętej z okazji rozpoczęcia nowego 1991/1992 roku szkolnego w kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Po raz pierwszy były dwa poczty sztandarowe razem – sztandaru białowieskiego i żyrowickiego. Po Mszy świętej uformowany pochód uczestników na czele z pocztami sztandarowymi przemieścił się na miejsce dalszych uroczystości. 

O godz. 9.00, na placu apelowym przed budynkiem Szkoły, Żyrowiacy, zaproszeni goście, młodzież ustawiona klasami wraz z nauczycielami, rodzice, w szczególności uczniów klas pierwszych – wszyscy czekali na inaugurację roku szkolnego i… symboliczne przekazanie młodzieży białowieskiej szkoły sztandaru ich starszych Kolegów – leśników. 

I w końcu… głos pana Teodora Iganowicza: „Poczty sztandarowe do przekazania sztandaru, wystąp!” Na środek placu wystąpił poczet sztandarowy ze sztandarem żyrowickim oraz uczniowie klas trzecich. To oni mieli przejąć sztandar i być pierwszym pocztem przedwojennego sztandaru w historii białowieskiej szkoły. Stanęli naprzeciw siebie – moment uśmiechu i porozumienia. Pan Włodzimierz Pirożnikow pochylił sztandar, aby obaj pozostali panowie z pocztu mogli ucałować sztandar, a później wręczył go chorążemu białowieskiego pocztu. Nastąpiło przekazanie szarf – starsi leśnicy nakładali je przyszłym leśnikom. Moment wyjątkowy, szczególnie dla Żyrowiaków. Dwa poczty stały teraz obok siebie, ale składające się już tylko z białowieskiej młodzieży. 

Do mównicy podszedł Pan Mieczysław Saramowicz i wyraźnym, mocnym głosem odczytał „Akt przekazania – przyjęcia Sztandaru w użytkowanie”. Pan Mieczysław podkreślił:

W sztandarze odczytujemy Jego podstawowe treści: wiarę w Boga, rzetelną naukę w Szkole oraz sumienną i oddaną pracę dla dobra wspólnej Ojczyzny – gorąco wyznawane i praktykowane przez młodzież naszego – Żyrowiaków – pokolenia. Przeto, Drodzy Uczniowie, wraz ze Sztandarem zechciejcie przyjąć te hasła jako podstawowe źródło i siłę Waszego działania teraz i w życiu dojrzałym. Ufamy, że nadziei starszych kolegów nie zawiedziecie!

 

1991

Miejscem przechowywania sztandaru od początku była Kaplica Matki Bożej Żyrowickiej w kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Białowieży. Odpowiedzialność za wypełnianie testamentu spoczywała na kolejnych dyrektorach szkoły.

Szkoła posiada dwa poczty sztandarowe, których skład rokrocznie jest zatwierdzany na posiedzeniu Rady Pedagogicznej. Sztandar żyrowicki jest obecny na wszystkich ważnych uroczystościach szkolnych i świętach państwowych. Był obecny podczas obchodów jubileuszowych: 50-lecia, 60-lecia i 65-lecia powstania Technikum Leśnego w Białowieży, a także podczas obchodów 90-lecia istnienia szkolnictwa leśnego w Białowieży w 2019 roku. 

Jest także obecny na Międzynarodowych Marszach Pamięci Zesłańców Sybiru w Białymstoku, na pielgrzymkach pracowników Lasów Państwowych na Jasną Górę i Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej w Studzienicznej k/Augustowa. 

Dnia 29 maja 2019 roku w Łochowie odbyły się centralne obchody Jubileuszu 95-lecia Lasów Państwowych. Podczas uroczystości jednym z prezentowanych sztandarów był sztandar Państwowej Średniej Szkoły Rolniczo-Leśnej w Żyrowicach. Poczet sztandaru stanowili członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Pluton Przysposobienia Wojskowego Leśników”. 

W dniu 20 listopada 2017 roku sztandar żyrowicki uczestniczył w pogrzebie śp. Aliny Janowskiej-Zabłockiej w Warszawie. Nie mogło go tam zabraknąć. Obecność sztandaru to symboliczne podziękowanie za wszystko, co uczyniła.

Technikum Leśne w Białowieży było jednym z organizatorów konferencji: „Ku utrwaleniu polskości na Kresach… Zaangażowanie leśników w powstanie parafii i budowę kościoła rzymskokatolickiego w Białowieży, 1922-1939” (23 maja 2017 roku) oraz „Dziedzictwo odradzającego się Państwa Polskiego na Kresach 1918-1939: Białowieża – spadkobiercą tradycji i dóbr kultury Żyrowic” (19 września 2018 roku). Anna Kulbacka była jednym z prelegentów obydwu konferencji. Tematem jej wykładów była zarówno historia żyrowickiej szkoły, historia sztandaru, jak też dziedzictwo kresowych pamiątek w białowieskim kościele. Prezentacje uzupełniały wystąpienia uczniów z Koła Recytatorskiego prowadzonego przez panią Martę Wołoncewicz, którzy m.in. czytali wspomnienia absolwentów z Żyrowic. 

Obu konferencjom towarzyszyły wystawy plenerowe związane z kościołem pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Białowieży, historią Sanktuarium Matki Bożej Żyrowickiej w Żyrowicach, z Ireną Dybowską-Jasińską. Aurorami wystaw byli: Bogumiła Jędrzejewska, Anna Kulbacka i Lech Ziemowit Nowacki. Materiały wystawowe zostały przygotowane również w formie folderów – dla wszystkich chętnych. Wystawy cieszyły się i cieszą nadal dużym zainteresowaniem osób przyjeżdżających do Białowieży i poszerzają wiedzę o ludziach, miejscach i pamiątkach z Żyrowic. 

 

2020 

Naprawę uszkodzonego haftu wykonały Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji w Hajnówce. 

Sztandar Państwowej Średniej Szkoły Rolniczo-Leśnej w Żyrowicach z 1936 roku został wpisany do rejestru zabytków województwa podlaskiego. Decyzję w tej sprawie w dniu 5 października 2020 roku podpisała prof. Małgorzata Dajnowicz, podlaska konserwator zabytków. 

Zapraszam do zapoznania się z prezentacją „Historia sztandaru Państwowej Średniej Szkoły Rolniczo-Leśnej w Żyrowicach”, którą przedstawiłam na III Konferencji „Las i historia” w dniach 12-13 październik 2017 roku w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie.